środa, 18 sierpnia 2010

Spiżarnia pełna książek... zamykanych na kłódkę

Niespełna dwa tygodnie temu Wyborcza.biz pisała o negocjacjach serwisu Chomikuj.pl z wydawcami książek na temat sprzedaży elektronicznych publikacji. Temat lawiny komentarzy nie wywołał, co w świetle sporej popularności „chomikowania” trochę dziwi. Tym bardziej, że sprawa jest w naszym kraju precedensowa. Uważam, że zwyczaje i praktyki dotyczące obrotu dobrami kultury wpłyną na naszą przyszłość dalece bardziej od rozstrzygnięć, jakie symbole i pomniki mają stać na Krakowskim Przedmieściu.